O 3,5 miesięcznym Emisiu

Rośnie nam Misiu jak na drożdżach, zmieniając się przy tym strasznie.
Ciągle się śmieje w głos, zaczepia nas. Bardzo dużo gaworzy, rośnie nam druga gaduła.
Ciągle uwielbia się kąpać, tak samo jak ciągle uwielbia zmianę pieluszki. Dalej ejst to nasz niezawodny sposób na poprawienie mu humoru. Uwielbiam kiedy na nasz widok otwiera szeroko oczy a buzia aż promienieje.
W ciągu dnia ma może 2-3 drzemki, więcej czasu jednak spędza z nami już.
Śpi u siebie w łóżeczku, od paru dni przesypia tam noce. Do siebie biorę go w okolicach 7 rano, jak mężulek zbiera się do pracy.
Dzisiaj pospaliśmy tak do 10:30. :)
Kiedy nie chciał spać w innym miejscu niż na rękach, znaleźliśmy na niego sposób. Składaliśmy kołdrę na cztery części. Mając mięciutko zasypiał od razu (z króliczkiem obowiązkowo). Stało się to stresujące, ponieważ Emiś podczas snu nauczył się obracać  na boki i na brzuszek.
Na szczęście udało mi się pozbyć kołdry i teraz zgadza się na spanie na płasko, na prześcieradle. :)
Polubił leżenie na brzuszku (wiadomo, bez przesady z długością), pięknie podnosi główkę i równie pięknie obraca się na plecki. Jest wtedy równie zdziwiony jak Tymcio kiedy nauczył się to robić.
Według nas podobieństwa między rodzeństwem zaczynają sie zacierać. Głównie wygladowe (bo stwierdzenie podobieństwa "jak dwie krople wody" jest już mocną przesadą:P).
Jeśli chodzi o zachowanie, od początku są różni. Zobaczymy jak to z czasem będzie.

Emilek jest spokojny, potrafi długo leżeć sam, np. na macie potrafi spędzić 2h, bez wołania i płaczu.
Niedługo zaczynamy rozszerzać dietę, mam w gotowości jeden sloiczek, aczkolwiek zamierzam gotować sama. Nic w tym przecież trudnego. :)

Mamy wstrzymane szczepienia do usg główki, ponoć i Emilka dopadło wzmożone napiecie mięśniowe barków i rączek. Jakie to pospolite i standardowe. ;)

Fajnie mieć dwóch synków. Fajnie, że jest między nimi tak mała różnica wieku.
Tymcio coraz częściej siedzi przy bracie, widać, że chciałby się z nim pobawić, a tu jeszcze ciężko. :)