Nasz kąt
Zaczęliśmy poszukiwania własnego kąta. Na chwilę obecną mieszkamy w wynajętej kawalerce, ale czas przenieść się na coś swojego, ciutkę większego.
Poszło z grubej rury, daliśmy gołoszenia na kilku popularnych serwisach, żeby się wyróżnić, napisaliśmy je lekko humorystycznie. Było kilka telefonów, kilka maili. Zaczynamy od dzisiaj oglądanie. Co z tego wyjdzie i jak szybko, nie wiem. W każdym bądź razie rośnie we mnie ogromny entuzjazm i podniecenie. Nie mogę się doczekać... :)
Poszło z grubej rury, daliśmy gołoszenia na kilku popularnych serwisach, żeby się wyróżnić, napisaliśmy je lekko humorystycznie. Było kilka telefonów, kilka maili. Zaczynamy od dzisiaj oglądanie. Co z tego wyjdzie i jak szybko, nie wiem. W każdym bądź razie rośnie we mnie ogromny entuzjazm i podniecenie. Nie mogę się doczekać... :)
no to powodzenia i owocnych poszukiwan :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w poszukiwaniach :-)
OdpowiedzUsuńMaciejka
Ps. To moja wielka tęsknota WŁASNY kąt...
Maciejko, marzenia sa piękne...czasem tylko ciężko je spełnić przez finanse :(
OdpowiedzUsuń