Restaurowanie się

Postanowiliśmy wyjść coś zjeść z okazji pozytywnej decyzji z banku. Padło na PizzaHut i festiwal pizzy.
Zabraliśmy ze sobą Tymcia, w końcu jak świętować to razem. ;)
Było to jego pierwsze wyjście tego typu, poza zakupami.
Spędziliśmy w pizzerii około 1,5h, a nasz synuś spisał się na medal. Przez cały czas leżał grzecznie w nosidełku i obserwował wszystko wokół. Rozsyłał nam uśmiechy, a kiedy jedliśmy, mlaskał i ślinił się. ;)
Zbierając sie do wyjścia, Tymcio został pochwalony przez kelnera, że jest bardzo grzeczny, przez cały czas nie było go w ogóle słychać.
No tak, takiego własnie grzecznego synka mamy. :)


Komentarze