Bezsmoczkowi
Jesteśmy 3 dzień bezsmoczkowi. Z przymusu, nie z własnej woli.
Dwa dni temu zabrakło smoczka wieczorem, zaginął gdzieś w akcji, a mieliśmy tylko jeden. Tak więc dłuuugie usypianie bez niego, ale w końcu Tymcio zasnął. Wczoraj w ciagu dnia jedna drzemka, godzinna. A normalnie 3 drzemki trwające od 1 do 3h każda. Wieczorne usypianie - 1,5h czytania bajek, nareszcie padł po 23.
Dzisiaj jedna drzemka 1,5h.
Ale nie ma tego złego. Noce z jedną pobudką na jedzenie, wstaje dalej koło 10 rano. :)
A smoczek się znalazł, dzisiaj, byl w poszewce małego. :) Ale nie ma już, nie możemy sie cofać, przetrwamy! :)
Dwa dni temu zabrakło smoczka wieczorem, zaginął gdzieś w akcji, a mieliśmy tylko jeden. Tak więc dłuuugie usypianie bez niego, ale w końcu Tymcio zasnął. Wczoraj w ciagu dnia jedna drzemka, godzinna. A normalnie 3 drzemki trwające od 1 do 3h każda. Wieczorne usypianie - 1,5h czytania bajek, nareszcie padł po 23.
Dzisiaj jedna drzemka 1,5h.
Ale nie ma tego złego. Noce z jedną pobudką na jedzenie, wstaje dalej koło 10 rano. :)
A smoczek się znalazł, dzisiaj, byl w poszewce małego. :) Ale nie ma już, nie możemy sie cofać, przetrwamy! :)
To życzę cierpliwości. :)
OdpowiedzUsuńMy już byliśmy prawie odzwyczajeni od smoczka, ale jak Patryk trafił na początku czerwca do szpitala to znowu smoczek jest!!
Dziś wieczorem spróbujemy od nowa. :)
Wczoraj zasypianie trwało 25 minut i znowu tylko jedna pobudka w nocy! :)
Usuń