Ciążowo czyli Maleństwo B :-)

Zaraz skończę 19tc i wkroczę w 20. Niewiarygodne jest to, jak przy małym dziecku czas szybko leci. :-) Nie mam czasu martwić się, stresować, a czas do wizyt u lekarza w ogóle się nie dłuży. :-)
Z Tymciem ciąża od początku była zagrożona, potem dwa pobyty w szpitalu, leki na zatrzymanie skurczy. Cuda nie widy. Teraz jest inaczej i odpukać, niech tak zostanie. Mogę robić wszystko, maluszek rozwija się prawidłowo, daje znać, że u niego wszystko ok. :-)
21 sierpnia mam usg połówkowe, potwierdzimy płeć. Już nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że na poprzedniej wizycie lekarka dobrze zajrzała między nóżki, bo swoimi przypuszczeniami spełnia nasze marzenia. Staram się nie nastawiać, bo wiem, że jeszcze różnie może być.
W październiku szykujemy Tymciowi jego pokoik. Już większy, nie taki malutki. Mamy wybrane meble, łóżko. Tylko tapety trzeba poszukać.
Maluszek będzie w mniejsyzm pokoju, a moze po roku dołączy do brata.

Początkowo pojawiały się obawy, a teraz nie mogę się doczekać naszej drugiej kruszynki... Dwójka maluchów w domu to moje i męża spełnienie marzeń. Jest cudownie.

A z mniej przyjemnych rzeczy: czemu musi tak boleć kręgosłup i biodra? No i te nerki! I głowa w upały! I ta bezsenność. :D

Wagowo 0kg+, ciekawe jak długo. :P


Tymczasowo wprowadziłąm moderację komentarzy, zobaczymy jak się sprawdzi. Niestety, ale musze pilnować, aby to był blog pamiątkowy, z cudownymi wspomnieniami, a nie z wyładowywaniem frustracji innych osób...


Tymcio pirat! Jedno pudło + jedno dziecko = zabawa przez godzinę :)




Wczoraj zakupiliśmy nową książkę, zresztą bardzo fajną. :)



Komentarze

  1. Tak, Mikołajek jest świetny, godny polecenia zdecydowanie. Pocieszę może, mi nerki odpuściły i od jakiegoś czasu mam spokój, lepiej się czuję (ale to już 8. miesiąc, więc trochę Cię może czekać do tego czasu). Mam w sobie więcej energii, a waga, cóż 8kg na plusie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W poprzedniej ciąży nerki zaczęły boleć w 8 miesiącu właśnie :( A waga świetna! Ja ważyłam w 8 misiącu dużo wiecej :D

      Usuń
  2. Mikołajek jest świetny, kiedyś oglądam film, ubaw po pachy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Mikołajek to dobry wybór! :))) Swoją drogą ciekawe książki wybierasz, nie takie typowo dla malucha. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam też się nalezy trochę przyjemności przy czytaniu :D

      Usuń
  4. Najważniejsze, że wszystko dobrze, a dolegliwości miną;)Ściskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, to ciesyz najbardziej. :) DOlegliwości miną z porodem, a czas tak leci, że to lada moment! :)

      Usuń
  5. O tak!Zbawa w kartonie może zając dużo czasu. Moja córka tez potrafi poświęcić czas na takie braszkowanie w pudle.

    OdpowiedzUsuń
  6. I u nas kartony się sprawdzają, choć jeszcze nie daliśmy Mateuszowi takiego wielkiego. muszę to wypróbować, bo pomysł super. Z resztą już Ci napisałam kiedyś, na forum, że lubie Twoje spostrzeżenia i pomysły :) Cieszę się, że trafiłam na Twój blog! pozdrawiam - kaja2910 z wrześniówek 2011 (od dziś Twoja stała czytelniczka)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz