Spacerkiem
Dzisiaj byliśmy na spacerku niby z wózkiem, a niby bez.
Niby z - bo był z nami.
Niby bez - bo jechał sobie samotnie, kiedy to Tymcio wolał chodzić sam. :-)
Tak więc dzisiaj spacerowo z tatusiem, korzystamy, że mamy go na ojcowskim. :-)
Dzisiaj też wyszedł 5 ząb. W przeciągu dwóch tygodni wyszły 3. :-)
Więc mam potwora 5 zębiastego. :-)
Niby z - bo był z nami.
Niby bez - bo jechał sobie samotnie, kiedy to Tymcio wolał chodzić sam. :-)
Tak więc dzisiaj spacerowo z tatusiem, korzystamy, że mamy go na ojcowskim. :-)
Dzisiaj też wyszedł 5 ząb. W przeciągu dwóch tygodni wyszły 3. :-)
Więc mam potwora 5 zębiastego. :-)
Świetnie zasuwa i widać,że ma z tego wiele radości;))
OdpowiedzUsuńWidzę,że kaptur robi za szelki:) Takiego maluszka ciężko przytrzymać -zawsze się boję ,że padnie na twarz!!
Ja mam takie same obawy ;)
Usuńwidzę że synek dopasowany do taty nawet pod względem ubioru ;-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj byliście na takim spacerku?!
OdpowiedzUsuńPrzecież cały dzień świeciło słońce, my w krótkim rękawku spacerowałyśmy a tylko na początku Mała miała jeszcze dłuższy taki cieniutki :P
A wiesz, że tak było koło 10, a potem chodizliśmy już bez kurtek? :D No nic, Timi miał radoche chociaż, bo musiał wejść w każdą kałuże :D
UsuńO taaaak, u nas też wózek ostatnio robi za podpórkę:D
OdpowiedzUsuńAh te dorosłe dzieciaki :D
Usuń