Nadrabiamy :)
Nadrabiamy kilkudniowe zaległości. :)
Moje małe szczęście skończyło wczoraj 13 miesięcy.
Ma 6 zębów.
Coraz głupsze, ale też bardziej kreatywne pomysły. Teraz tak naprawdę muszę mieć oczy dookoła głowy. Samo chodzenie Tymka nie zmieniło w naszym życiu nic, jedynie sprawiło nam dużo frajdy, radości i dumy.
Za to teraz, kiedy zaczyna kojarzyć coraz więcej, rozumieć co się do niego mówi no i co gorsza, samemu intensywnie myśleć, mamy istne olaboga w domu ;)
Wchodzi na fotel (to nic strasznego jeśli tylko w nim siedzi i się bawi) po czym wspina się na podłokietnik i z podpartymi rączkami wygląda co słychać na dworze. Nie muszę chyba pisać ile razy mnie to śmiertelnie przeraziło? Fotel zmienił miejsce położenia. :P
Uwaga, najważniejsze! Zawsze, ale to zawsze! na słowa "daj buziaka" przychodzi i daje! Jeśli coś robi to nie przerywa, tylko daje jak skończy. Nigdy nie zapomina, że miał dać :)
Przychodzi i wyciąga rączki, jak kucnę, wtula się we mnie i potrafi tak stać kilka minut :)
No, ale "mamą" ciągle nie jestem. Ewentualnie powie do mnie "tata". :P
I to jego nieszczęsne "da". Mam mu "da" wszystko, pokazuje co chwilę coś innego. Jak ja się cieszyłąm z tego świadomego "da"... ale to było milion "da" temu. ;)
+ ciążowo:
Staram się leżeć jak nawięcej, zaczął się obniżać brzuch, a to zdecydowanie za wcześnie.
Bliżej niż dalej moi drodzy... to już skończone 33 tygodnie. Wkroczyliśmy w 34, o raju. :)
+mamowo:
Jutro idę się wieczorem odstresować ze znajomą :) a w niedzielę jedziemy odwiedzić fajną kobitkę z fajną, cztery dni młodszą od Tymka, córeczką :)
Moje małe szczęście skończyło wczoraj 13 miesięcy.
Ma 6 zębów.
Coraz głupsze, ale też bardziej kreatywne pomysły. Teraz tak naprawdę muszę mieć oczy dookoła głowy. Samo chodzenie Tymka nie zmieniło w naszym życiu nic, jedynie sprawiło nam dużo frajdy, radości i dumy.
Za to teraz, kiedy zaczyna kojarzyć coraz więcej, rozumieć co się do niego mówi no i co gorsza, samemu intensywnie myśleć, mamy istne olaboga w domu ;)
Wchodzi na fotel (to nic strasznego jeśli tylko w nim siedzi i się bawi) po czym wspina się na podłokietnik i z podpartymi rączkami wygląda co słychać na dworze. Nie muszę chyba pisać ile razy mnie to śmiertelnie przeraziło? Fotel zmienił miejsce położenia. :P
Uwaga, najważniejsze! Zawsze, ale to zawsze! na słowa "daj buziaka" przychodzi i daje! Jeśli coś robi to nie przerywa, tylko daje jak skończy. Nigdy nie zapomina, że miał dać :)
Przychodzi i wyciąga rączki, jak kucnę, wtula się we mnie i potrafi tak stać kilka minut :)
No, ale "mamą" ciągle nie jestem. Ewentualnie powie do mnie "tata". :P
I to jego nieszczęsne "da". Mam mu "da" wszystko, pokazuje co chwilę coś innego. Jak ja się cieszyłąm z tego świadomego "da"... ale to było milion "da" temu. ;)
+ ciążowo:
Staram się leżeć jak nawięcej, zaczął się obniżać brzuch, a to zdecydowanie za wcześnie.
Bliżej niż dalej moi drodzy... to już skończone 33 tygodnie. Wkroczyliśmy w 34, o raju. :)
+mamowo:
Jutro idę się wieczorem odstresować ze znajomą :) a w niedzielę jedziemy odwiedzić fajną kobitkę z fajną, cztery dni młodszą od Tymka, córeczką :)
obniżenie brzucha prawie o niczym nie świadczy ;) mi się obniżył miesiąc przed porodem.
OdpowiedzUsuńjakiego już dużego synka masz - fajniutkiego!
a ja w połowie drogi, prawie pół roku po porodzie i jeszcze pół roku do roczku i z jednej strony nie mogę się doczekać kiedy już taki kreatywny będzie a z drugiej mógłby tak szybko nie rosnąć!
W pierwszej ciąży moze się obniżyć nawet dwa miesiące wcześniej,w drugiej powinien tuż przed. Dlatego lekki stres, profilaktycznie wolę odpoczywać :)
UsuńPół roczny malec...jej kiedy to było, jaki Tymcio był fajny wtedy hehe :)
No widzę, że Twój Tymuś to tez zawadiaka:) Ja nie wiem skąd się biorą takie pomysły w małej główce. Strach się bać co potem będą wyprawiać.
OdpowiedzUsuń34 tc no jak to zleciało:) szok będzie dobrze,każda ciąża jest inna, słuchaj tego co lekarz radzi i dotrwasz z pewnością a ile synuś w brzuszku waży wg USG?
Dwa tygodnie temu ważył 1700-1800g.
UsuńTa ciąża jest inna, nie kracząć, bezproblemowa, z Tymkiem dwa razy byłam w szpitalu na powstrzymywaniu skurczy. Celem było utrzymać ciąze do 36tc.
Teraz jest lepiej i mam nadzieję, że tak będzie do końca :)
No będzie, bo jak niby inaczej miałoby być ?
UsuńNie ma nawet szans, aby było inaczej, bo grunt to pozytywne nastawienie! :D
Usuńodpoczywaj kochana poki jeszcze mozesz :)
OdpowiedzUsuńFajny ten Wasz Tymcio, a juz niedlugo dolaczy do niego rownie fajny Emis i bedziecie miec nieziemski duet :) Poczekaj az rozne pomysly beda przychodzic do dwoch glowek :)
obyście w dwupaku wytrzymali jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńpomysłowość dzieci nie zna granic :)