Święta i po świętach

Spóźnione WESOŁYCH ŚWIĄT!

A co u nas tak w dużym skrócie...

W niedzielę Tymuś dużo wymiotował, co mu się nigdy nie zdażało. Po 4 razie pojechaliśmy na Izbę Przyjęć, gdzie został przyjęty na oddział i podłączony pod kroplówkę. Kroplówek miał trzy, zero badań, opieka tragiczna. Pielęgniarki zamiast mu pomagać - szkodziły.
W poniedziałek wigilijny wypisaliśmy go do domu, gdzie samiwłączyliśmy probiotyk i lek nawadniający. Wymioty się w szpitalu nie powtórzyły, ale doszła gorączka 38,3st.
W domu było ponad 39st, na drugi dzień gorączka ustąpiła, pojawiła się biegunka. Tyle, ze Timi ładnie pił i pije, więc problemu nie było.
Podejrzewamy rotawirusa.
Dzisiaj już bezobjawowo, mały odzyskał humor, siły i chęci do psocenia. :)
Zdjęcia z dzisiaj:


Wspólnej wigilii nie było. Ja pojechałam do moich rodziców z Emilkiem, mężulek miał dyżur przy gorączkującym Tymku, potem się zamieniliśmy, a mężulek pojechał do swoich rodziców.

Ważne, że nasz kochany synek jest z nami w domku, zdrowieje i wraca jego humorek...
Cieszę się, że to wszystko za nami!

A teraz troszkę Emilka... :-)






Komentarze

  1. Ojej, no to dobrze że Tymuś zdrowieje! Ważne by nie zaraził młodszego braciszka. Kochaniutki tez Wasz Emiś... do wycałowania

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Emilek cudny, cieszę się,że Tymek wraca do zdrowia;)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj to dobrze bo się martwiłam o Twojego syneczka;) Emilek taki maluszek :) ehhh wspominam kiedy Tomek był taki:)aż się łza w oku kręci

    OdpowiedzUsuń
  5. to chyba jakaś plaga z tymi chorobami w czasie świąt ;-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś wiedziała! Ciągle słysze, że kolejny maluch chory...

      Usuń
  6. Za rok sobie odbijecie świętowanie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz