Oczywiście, że podsumowanie... ;-)

Przyznam szczerze, że nawet nie wiem jak podsumować ten rok.
Zdecydowanie był on bardzo dobry. :)
W styczniu znaleźliśmy nasze wymarzone mieszkanko. Dopiero zaczęliśmy szukać, obejrzeliśmy przed nim 2 lub 3 i to wszystko w przeciągu tygodnia. Potem nasz czas zajęły wszystkie formalności i tak 10 kwietnia wprowadziliśmy się "na swoje".
Chwilę wcześniej podjeliśmy decyzję o rodzeństwie dla Tymeczka.
31 kwietnia potwierdziłam swoje przypuszczenia testem. Rosła we mnie mała fasolka czyli nasz Emilek. Pojawił się na świecie 16 grudnia o godzinie 10:10.
Początek roku jak widać był dla nas szczęśliwy, jego zakończenie było wręcz cudem.
Cały rok kręcił się więc w okół naszej małej rodziny.

To był dobry czas, a wierzę, że ten nowy, 2013 rok będzie równie dobry. :)

Szczęśliwego Nowego 2013 roku! 




A postanowienia? Nie mam. Mam plany.
Nie są one w ogóle związane z nowym rokiem, wszystko było planowane na "po porodzie".
Tak więc za 2 tygodnie ruszam z pierwszym punktem na liście, bo kolejny dopiero w sierpniu. :)

+ Tymusiowo:
Według odebranego wczoraj wypisu, Tymuś miał nieżyt żołądkowo - jelitowy.

Komentarze

  1. Faktycznie dla Was to był wspaniały rok, zakończony jak sama napisałaś CUDEM!
    Może jak dobrze pójdzie, to i u nas w tym roku pojawi się taki cud :)
    Wszystkiego dobrego dla całej rodzinki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam czytać takie wiadomości! Masz moje kciuki zapewnione! :)

      Usuń
  2. to byl naprawde cudowny rok dla Was :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz