Bracia
Dzisiaj na pewnej grupie padło pytanie o bunt, o ciągłe mówienie "nie". Przypomniało mi się wtedy, że pisałam tu kiedyś jak Tymek daje nam w kosć, ciągle wymusza, krzyczy, rzuca się na podłogę.
Jak sobie o tym pomyślę, to trwało to dosć krótko i szybko Tymcio od nowa zrobił się "normalny".
Czyli ma to swoje pozytywne adhd, wszędzie pełno jego roześmianej buźki. Ostatnio stierdziłam, że jest naszym błaznem nadwornym. ;) Tak nas zabawia, że niekiedy cieżko wyjsć z podziwu albo przestać się śmiać.
Pomysłów ma mnóstwo, niestety nie zawsze są one bezpieczne.
Znajduje go stojącego w szufladzie (zaraz pokaże zdjęcie) albo na parapecie (tu zeszłabym z tego świata ze strachu). Wejdzie wszędzie gdzie chce, zawsze wymyśli jakiś sposób. Jest bardzo mądry, bardzo ruchliwy. Mówi coraz więcej.
Moje oczko w głowie. :)
W komentarzu do poprzedniej notki padło pytanie o jego brzuch, oj tak, wywaliło mu. :P Ma piękny słodki bebzonik. Dziwne jak dla mnie, bo mimo, że ciągle je bardzo dużo, nigdy nie wybrzydzał, ale jest też bardzo ruchliwy, ma szybką przemianę materii. Zresztą widać to po wadze. :P
Z serii Tymcio i jego pomysły:
Emilek mierzy 60cm, waż koło 4,6kg. Gurzy, podnosi ładnie główkę, obraca się na boki, coraz ładniej trzyma sztywno główkę.
Jest śliczny, ma piękne sadełko. Ma swoją ulubioną już przytulankę. JEst nią ten sam królik co ma Tymcio (ten którego nie chciał na mikołaja).
Razem żyje im się cudownie. Tymcio nigdy nie okazał zazdrości, bardzo dba o brata. Sam idzie po smoczek, kiedy mały płacze. Daje go nam, albo sam mu wkłada. Ciągle chce go na kolana, siedzą tak wtedy razem przytuleni, a Tymek go głaszcze... :)
(Przegląd zdjęć z komórki)
I na koniec moje sumo :)
Jak sobie o tym pomyślę, to trwało to dosć krótko i szybko Tymcio od nowa zrobił się "normalny".
Czyli ma to swoje pozytywne adhd, wszędzie pełno jego roześmianej buźki. Ostatnio stierdziłam, że jest naszym błaznem nadwornym. ;) Tak nas zabawia, że niekiedy cieżko wyjsć z podziwu albo przestać się śmiać.
Pomysłów ma mnóstwo, niestety nie zawsze są one bezpieczne.
Znajduje go stojącego w szufladzie (zaraz pokaże zdjęcie) albo na parapecie (tu zeszłabym z tego świata ze strachu). Wejdzie wszędzie gdzie chce, zawsze wymyśli jakiś sposób. Jest bardzo mądry, bardzo ruchliwy. Mówi coraz więcej.
Moje oczko w głowie. :)
W komentarzu do poprzedniej notki padło pytanie o jego brzuch, oj tak, wywaliło mu. :P Ma piękny słodki bebzonik. Dziwne jak dla mnie, bo mimo, że ciągle je bardzo dużo, nigdy nie wybrzydzał, ale jest też bardzo ruchliwy, ma szybką przemianę materii. Zresztą widać to po wadze. :P
Z serii Tymcio i jego pomysły:
Emilek mierzy 60cm, waż koło 4,6kg. Gurzy, podnosi ładnie główkę, obraca się na boki, coraz ładniej trzyma sztywno główkę.
Jest śliczny, ma piękne sadełko. Ma swoją ulubioną już przytulankę. JEst nią ten sam królik co ma Tymcio (ten którego nie chciał na mikołaja).
Razem żyje im się cudownie. Tymcio nigdy nie okazał zazdrości, bardzo dba o brata. Sam idzie po smoczek, kiedy mały płacze. Daje go nam, albo sam mu wkłada. Ciągle chce go na kolana, siedzą tak wtedy razem przytuleni, a Tymek go głaszcze... :)
(Przegląd zdjęć z komórki)
I na koniec moje sumo :)
O jaaaa, Az mi serce stanęło jak zobaczyłam Tymka na szufladzie!
OdpowiedzUsuńWy go w ogóle pilnujecie, wyrodni rodzice? :DD
No i widzę że ten bunt to chyba nie był bunt tylko marudny okres. :)
A Misiek śpi jak Zuzka, identycznie :)
Ja wtedy byłam w pokoju bo robiłam zdjecia po przemeblowaniu...i tak robie jedno, drugie i nagle taki zonk :P
UsuńO boshe Tymuś w szufladzie... nie no tego jeszcze nie grali. O mamo szczęscie, że w porę weszłaś... bo mnie mrozi jak tylko lukam na zdjęcie. No pomysłowy jest nie da się ukryć. Z plecakim najlepszy... gdzie się wybiera do przedszkola:)
OdpowiedzUsuńA Emilek ślicznie rośnie i jak się zaokrąglił:) Cudo:)
Tymcio jest boski, naprawde. I obaj sa do siebie strasznie podobni :)
OdpowiedzUsuń