Fotorelacja ze spaceru :)

Tymcio leży w łóżeczku zmęczony po spacerze... Leży tam już 25 minut i coś kombinuje. Dziwne odgłosy dobiegają, nie wiem, jakby szczebelki wyciągał? A od paru minut powtarza "nie ma", "nie ma". Olaboga, boje się tam zajrzeć. :P

I zdjęcia ze spacerku, pogoda dzisiaj piękna, parę stopni na plusie, śnieg prawie cały stopniał w ciągu paru godzin. :)








I parę takich sobie z dzisiaj innych, komórkowych.





Komentarze

  1. widac, ze spacerek sie udal. U nas sniegu wciaz mnostwo mimo dodatniej temperatury. Wszystko plywa... masakra

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie On świetne miny stroi. Nie mogę! :)

    PS. Zapraszam do mnie po nominację. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i Ty się dziwisz, że on nie chce chodzić za rękę na spacerach? Przecież to indywidualna osobowość, wyuczona od maleńkości :P

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne zdjęcia! A to z jęzorkiem na wierzchu podoba mi się najbardziej:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gizmowa, bardzo milo czyta się Twój blog, macierzyństwo Ci służy :) Dzieciaczki masz cudowne.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz