Pisanki

Za nami pierwsze barwione jajka i pierwsze zdobienie.
Nie obyło się bez ofiar! (Niebieskie i różowe jajo)









Wesołych Świąt Kochani!

Komentarze

  1. Piękne soczyste kolory Wam wyszły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hihi dobrze że to były jaja na twardo, a nie wydmuszki, świetne naklejki i zaskakujący efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie ofiary to nie ofiary, wyglądają artystycznie :)
    U nas Zuzka dostała swoje jaja do koszyczka, takie z tworzywa sztucznego i rozwaliła wszystkie, tak fajnie się odbijały od ściany :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowych i Wesołych Świąt!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietne! Ja nie osmielilam sie dac Bi pisanek do rak, dopoki nie nadszedl czas konsumpcji, inaczej pewnie tez bylyby ofiary. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz