Małpka prawie w zoo
Podczas spaceru zawsze mijamy szkołę i boiska Orlik. Teraz jak zrobiło się ciepło gra tam mnóstwo dzieciaków w piłkę nożną, w koszykówkę czy w siatkówkę...
Tymcio zawsze przystaje i ogląda, szczególnie grę w piłkę nożną. Nie jeden raz goniłam go, bo wbiegał na teren Orlika :)
Wczoraj znalazł inny sposób, żeby lepiej widzieć :)
(https://www.facebook.com/Gizmowo)
Tymcio zawsze przystaje i ogląda, szczególnie grę w piłkę nożną. Nie jeden raz goniłam go, bo wbiegał na teren Orlika :)
Wczoraj znalazł inny sposób, żeby lepiej widzieć :)
Naprawdę długo tak staliśmy, a on sobie oglądał :)
Na spacerze podbiega do wszystkich dzieci, zagaduje dorosłych, zero skrępowania!
Dostałam też pierwszego "kwiatuszka" którego sam osobiście wyrwał i mi przyniósł!
Jak widać bardzo się postarał :) i dostał za to buziaka.
Ale ten Tymek skoczny, wow :)
OdpowiedzUsuńTe kwiatki to my znamy, Zuzka ostatnio wszystkie stokrotki z babcinego trawnika powyrywała, potem krokusy ze skalniaka :P
I w takich momentach myślę że żłobek czy przedszkole to jednak byłby dobry wybór-Glikus też brnie do dzieci, ludzi. Fajnie że zdecydowaliście się na mała równice wieku między braćmi to jednak dobry pomysł jak dzieci chowają się razem, ja tyle odwagi nie miałam żeby tak odrazu w druga ciążę zachodzić. A szkoda, bo widzę że Gliko potrzebuje swojego towarzystwa, no ale działamy już;-)
OdpowiedzUsuńNo prosze, jaki z Tymka spryciarz! :)
OdpowiedzUsuńA z tym kwiatkiem to przeslodko, rosnie Ci maly dzentelmen!!! :)
Bosssska małpka :)
OdpowiedzUsuń