Bilans 5-miesięczniaka

W pierwszym roku życia dziecko przechodzi najwięcej zmian, najszybciej się rozwija.
Emiś 16 maja skończył 5 miesięcy i:

Waga startowa: 2850g (przy wyjściu ze szpitala 2780 bodajże)
Długość ciała: 51cm
Rozmiar ciuszków: 50cm

Aktualnie
Waga: 6500g
Długość ciała: 68cm
Rozmiar ciuszków: 74cm

W paszczy kiełkuję ząbek, prawa dolna jedynka. Zauważona przypadkiem. Troszkę jednak minie zanim się wykluję, ale idzie, idzie, coraz bliżej z dnia na dzień :)
Emiś jedynie wczoraj troszkę postękał, posmarowaliśmy dziąsełka i już było ok.
A tak to całkiem bezobjawowo póki co.

Jak wcześniej się z niego śmiałam, ze jest tłuścioszkiem, tak teraz już nie mogę. Bardzo wyskoczył na długości i wszystko się wyrównało, jedynie udka są jeszcze pulchniutkie. Tak to na buzi zaczyna się z niego robić śliczny chłopczyk, nie bobasek. :)

W piątek zamówiłam wózek, liczę bardzo, że będzie już dzisiaj, ponieważ Tatuś wyjeżdża nam do Warszawy na 3 dni, zakupy jakoś zrobić trzeba, wyspacerować się też. Wcześniej Tymcio chodził na nóżkach, prawie 8 miesięcy był bezwózkowy całkiem.
Teraz zamierzamy pokonywać dłuższe dystanse, pogoda jest piękna, więc na co czekać? :)
A wózek o taki:

Używany wprawdzie, bo cena nowego powala na kolana! A jeden wózek to ja już mam. ;)

Rozdział II - Tymcio i nocnik. ;)
Wczoraj stwierdziłam, że nie mam nakładki a synek wpada w histerię na widok nocnika, więc pieluchę założyłam z nastawieniem, że powtórzymy wszystko za miesiąc. Nie zależy mi na tym, żeby już zrezygnowal z pieluch, ma na to czas, a one są takie wygodne. :)
Ale wczoraj jak załatwił potrzebę w w/w pieluszkę, przyniósł nocnik i usiadł. :) W ubraniu wprawdzie, ale rozumie o co chodzi! Jakiś sukces jest! :)

+ dopisek:
Szykują się u nas małe zmiany, prawdopodobnie w ten weekend. Za pusto w domu...



Komentarze

  1. Jednak będzie nowy zwierzak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja nigdy nie wychowywałam się bez zwierzaka i tak samo nie chcę aby moje dzieci go nie miały.

      Usuń
  2. Dobra decyzja. A na co sie zdecydowaliście? :)
    Brawo dla Emisia. Rośnie jak na drożdżach. No i trzymam kciuki za szybkie zrzucenie pieluchy przez Tymcia. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Suuuuper :)
    Czekam na poztywne wieści :)

    A Tymek ogarnie, dla niego to zupełnie nowa sytuacja może go to przeraża...
    Misiek rosnie jak na drożdżach, wow :)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. ej wózek rewelacja ;D zakochałam się w nim ;)
    A piesek.. oo szczeniaczki są takie kochane ;D jaka rasa?

    OdpowiedzUsuń
  5. No no, Emiś rośnie jak na drożdżach.:)
    A Tymek- ważne, że wie o co chodzi.:) Jak będzie miał chęć to sam ściągnie pieluszkę;)
    Super, że będziecie mieli nowego psiaka!;) To bardzo ważne, żeby dzieci były wychowywane ze zwierzętami;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się czuję jakbym zdradzała Tobsa... :(

      Usuń
    2. A ja myślę, że Tobsik by się cieszył, że macie nowego psiaka. Wyobraź sobie jak by razem z nowym pieskiem brykał;) Niestety tak się stało, ale zostanie w waszych serduszkach na zawsze i to jest najważniejsze! A nowego psiaka też szybciutko pokochacie;)

      Usuń
  6. Ja rowniez nie wyobrazam sobie juz domu bez psa, mimo, ze Bella jest moim pierwszym!
    Ale Emilkowi szybko zeby ida! Tymus tez tak wczesnie mial pierwszego zabka? Mojej Bi pierwszy sie przebil dopiero jak miala 10 miesiecy. Ciekawe jak to bedzie z Nikiem... :)
    Bi tez tak siadala na nocnik w ubraniu, ostatnio nawet zaczela sciagac pieluche. Ale co z tego, jak nic nie robi, posiedzi, posiedzi, po czym wstaje i za kilka minut mam kaluze na podlodze lub dywanie... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na początku to był standard, że siku było dokładnie tuż po tym, jak wstawał z nocnika. Później minie. Trzeba przeczekać.

      Usuń
    2. Tymkowi zęby idą parami i dwie jedynki wyszły jak miał 8 miesięcy, więc Emiś się pospieszył faktycznie :)

      Usuń
  7. Rośnie Emilek że ho ho, to dobrze może nie podzieli losu brata szczuplaka:)

    A nie lepszym i wygodniejszym rozwiązaniem dla Ciebie jest chusta znaczy się Emilek w chuście a Tymek w wózku, bo szczerze mówiąc ja sama nie chciałabym i nie posadziłabym dziecka na tym siedzisku pod spodem, raz że dziecko nic nie widzi, pewnie ma mało miejsca a co chyba najważniejsze jest tak nisko, że spaliny z aut lecą wprost do płuc... wyobrażam sobie że wózek drogi nawet w wersji używanej, ale troszkę przekombinowany jak dla mnie... jestem ciekawa jak się sprawdzi

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze dwutlenek węgla jest lżejszy od powietrza, więc się unosi (inaczej już dawno byśmy się wszyscy podusili) a po drugie jest bliżej trawi, która jak każdy wie z lekcji biologii w procesie fotosyntezy
      wytwarza czysty i świeży tlen :))

      Nie wiem czy chusta i 25st na dworze to dobry pomysł, w niedzielę konkretnie spoceni z Emisiem wróciliśmy do domu ;)

      Dodatkowo, wózek na złe opinie tylko u osób które nie miały z nim styczności.
      No a najlepsza opinię wydał Emis, śmiał się, gaworzyl, machal nogami i ... zasnął :)) w cieniu od budy z góry i bez wiatru :))

      Usuń
    2. to dobrze, że Emilek zadowolony, w końcu to on jest użytkownikiem wózka i oby tak zostało:))

      natomiast co do dwutlenku węgla że jest lżejszy od powietrza to się zgodzić nie mogę, nie chcę się tu wymądrzać, bo nie jestem taką osobą ale jestem po biol-chemie i moja chemica jakby to usłyszała to by się mocno zdziwiła, a spaliny to nie tylko CO 2, ale CO i inne szkodliwe ale to przecież wiesz:)

      Usuń
    3. Hehe no mój mąż też był lekko zdziwiony, bo jak to sam stwierdził, nie stoję przecież za samochodem w korku :) a wiedzę też ma, zeby nie było, że taki biedny bez niej się wypowiada :P

      No nic, daleko mi do przewrażliwionej matki wariatki, naprawdę nie lubię popadać w paranoję :)

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny ten wózek!
    u nas Emilka robi kupkę do nocnika i zaczyna sygnalizować, gdy ją zaczyna kręcić.
    ale siku nadal w pieluchę ;/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz