Tymoteusz Sprawiedliwy

Jakże inaczej mogłabym nazwać naszego Pierworodnego jak nie właśnie Sprawiedliwy?
Owy Tymoteusz bardzo pilnuje, aby w naszym domu panował porządek, zwłaszcza w czynnościach przez niego znienawidzonych. Do takich czynności należy mycie głowy. To nic, że matka wraz z ojcem musi używać sposobów, aby głowa ta została umyta, najważniejsze jest to, aby Emilek też miał ją umytą! Najlepiej to właśnie w tej chwili!

Czyszczenie noska. Wiadomo, to nic przyjemnego, kiedy rodzice podłączają Twój nos do odkurzacza, ale co zrobić, kiedy stanowcze NIE, nie pomaga? Nie pozostaje nic innego, aby przypilnować czyszczenia noska brata.

Czynność już bardziej lubiana czyli branie lekarstw. Tutaj również sprawiedliwość musi być. Tymek bierze, to Emilek tez ma wziąć. To samo, tak samo i to w tym momencie! (I też nie ważne, że Emil uważa się już za zdrowego i wszystko wypluwa)

Idziemy na drzemkę? Nie ma problemu! Ale najpierw trzeba Ama włożyć do łóżeczka, starszy brat zw nagrodę będzie nam bił brawo i dopiero wtedy może iść spać. Brat nie śpi? To on też nie.






__

A, że ja ciągle magluję tą jesień, musiała ona zagościć i u nas w domu (skoro nie możemy z niego nosa wystawić i matka wpadać w depresję zaczęła. Chyba trzeba zacząć samemu łykać wit. D)





Komentarze

  1. Booooże jacy oni są różni!!! Napatrzeć się na nich nie mogę!!!!!
    Jeden jest kopią taty, drugi mamy, czyli sprawiedliwie :)
    Napawa mnie to nadzieją, że może nasz drugi synek będzie choć trochę podobny do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham wszystkich którzy tak uważają :D :*
      Tez miałam nadzieję na podobieństwo i chyba się udało.
      Trzymam kciuki więc i za to podobieństwo u Was :D

      Usuń
  2. Są rózni jak ogień i woda :)
    A te zdj kasztanów przepiękne!

    Tymek ma charakter!
    Mój ulubieniec i juz :PPP
    Cwańszy niż dorośli, jest po prostu boski :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. piękności. ;-)
    Oni są wspaniali, nic tylko tulic ;-)
    A Tymek, ubawił mnie ta sprawiedliwościa swoją ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam sie Tymkowi bardzo nie dziwie. Wiadomo, ze jak cierpiec, to najlepiej grupowo. W kupie razniej! ;)
    I rzeczywiscie chlopcy sie roznia. Niby maja w rysach cos wspolnego, ze mozna rozpoznac w nich braci, ale jednak kazdy jest inny. :) I naprawde wydaje sie, ze Emis bedzie podobny do Ciebie. Fajnie! Ja mialam nadzieje, ze Nik wda sie w matke, ale niestety, rosnie kolejna skora zdarta z M. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie ma się co dziwić.
    przecież sam nie może cierpieć:)

    OdpowiedzUsuń
  6. I znowu ten nieśmiertelny królik w bliżej nieokreślonym kolorze. :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz