Puszek Okruszek :)
Już za parę dni, za dni parę...
Zbliża się roczek naszego maluszka, okruszka, naszego Misia...
Misia i okruszka, yhym. Cholery małej i tyle. Złośliwe to to się zrobiło, a jakie ciekawskie!
Wszystkie szuflady trzeba otworzyć, przyprawy rozsypać po kuchni (mimo, że starszy brat stoi obok i równo opierdziela młodszego, żeby tego nie robił), no i najważniejsze, trzeba bić brata! Tak, tak. Nasza kruszynka, której tak broniliśmy przed Tymkiem. Starszy brat go popchnął czy uderzył i mu się obrywało,ale teraz już wiem, on po prostu oddaje Emilkowi!
Leży taki Tymek sobie na kanapie, przychodzi do niego brat i co mu robi? Okłada go po twarzy rękami.
No mówię Wam, straszna z niego cholera się zrobiła.
Jego dotknąć nie można, bo zacznie ryczeć, za to on może już bić. :P
Chodzi sobie już ładnie po całym mieszkaniu, raczkować już nie chce. Jednak udało się, w swoje urodziny podrepta, nie przeraczkuje. Przez to jest go wszędzie pełno, nie problem na niego wejść czy go przypadkiem przewrócić. Szczęściem jest, kiedy nas nie ochrzani albo się nie rozbeczy.
Jakbym miała porównać, to on i Tymek są kompletnie różni, jeśli chodzi o charakter.
Tymek jednak nie był takim upartym nerwusem robiącym w domu istną demolkę.
Przypałętał się do niego jeszcze paskudny grzyb potwierdzając nasze przypuszczenia. Mam nadzieję, że wraz z wyleczeniem, uda się pozbyć tego wszystkiego co go męczy. Łącznie z ciągłym chorowaniem. Bo nie wiem czy wspomniałam, że Emil znowu chory?
Żegna Was Maluszek, Okruszek. ;)
O jejuńku, to już rok? szok !
OdpowiedzUsuńZdrowia życzymy i odpędzamy od Was te wstręciuchy, co w życiu spokojnym przeszkadzają.
:**
Oj tam oj tam, po prostu sobie chłopak radzi ;) jak na roczniaka przystało ;)
OdpowiedzUsuńTo charakterny jest. :) Może mu z czasem ta złośliwość minie, oby. ;)
OdpowiedzUsuń