Dinozatorland
Na samym początku napiszę, dla wszystkich zatroskanych, ze zdjęcie łóżka chłopaków, było jeszcze wersją roboczą, zrobione od razu po skręceniu i pościeleniu, dla lepszego efektu. ;-)
Efekt końcowy pojawił się WIECZOREM, jakieś 7h później.
Tak więc drogie ANONIMY, nie będę już Waszych komentarzy publikować.
W niedzielę zabraliśmy chłopaków do Zatoru. Upatrzyliśmy sobie Dinozatorland. Nie ukrywam, sama byłam straaasznie ciekawa tych ruszających się dinozaurów.
Chłopcy, żebyśmy za bardzo się nie wyspali, wstali o 6:30 i od razu usłyszeliśmy od Tymka "ja chcę już jechać!".
Ogarnęliśmy się więc i poszliśmy jeszcze na spacer i na rowerek, aby dotrwać do godziny 9 chociaż. ;-)
Koło 10:30 byliśmy na miejscu, na szczęście tłumów JESZCZE nie było, tak więc mogliśmy spokojnie zwiedzać.
Szliśmy ścieżką historyczną, czytaliśmy ciekawostki o każdym z dinozaurów, machaliśmy rękami przed czujnikami, aby się poruszyły i wydały jakieś dźwięki. ;-) Tymek zachwycony, ciągnął od jednego do drugiego, a Emiś to piszczał ze szczęścia pokazując paluszkiem co ciekawszy egzemplarz.
Znalazły się takie perełki jak płaczący Dinuś czy "sikający z paszczy". ;-)
Moim zdaniem Dinozatorland może być atrakcją naprawdę dla każdej grupy wiekowej.
Nas zachwycił!
W cenie biletu był wstęp do Lunaparku.
Chłopcy mieli okazję solidnie wymęczyć się przed drogą.
Efekt końcowy pojawił się WIECZOREM, jakieś 7h później.
Tak więc drogie ANONIMY, nie będę już Waszych komentarzy publikować.
W niedzielę zabraliśmy chłopaków do Zatoru. Upatrzyliśmy sobie Dinozatorland. Nie ukrywam, sama byłam straaasznie ciekawa tych ruszających się dinozaurów.
Chłopcy, żebyśmy za bardzo się nie wyspali, wstali o 6:30 i od razu usłyszeliśmy od Tymka "ja chcę już jechać!".
Ogarnęliśmy się więc i poszliśmy jeszcze na spacer i na rowerek, aby dotrwać do godziny 9 chociaż. ;-)
Koło 10:30 byliśmy na miejscu, na szczęście tłumów JESZCZE nie było, tak więc mogliśmy spokojnie zwiedzać.
Szliśmy ścieżką historyczną, czytaliśmy ciekawostki o każdym z dinozaurów, machaliśmy rękami przed czujnikami, aby się poruszyły i wydały jakieś dźwięki. ;-) Tymek zachwycony, ciągnął od jednego do drugiego, a Emiś to piszczał ze szczęścia pokazując paluszkiem co ciekawszy egzemplarz.
Znalazły się takie perełki jak płaczący Dinuś czy "sikający z paszczy". ;-)
Moim zdaniem Dinozatorland może być atrakcją naprawdę dla każdej grupy wiekowej.
Nas zachwycił!
W cenie biletu był wstęp do Lunaparku.
Chłopcy mieli okazję solidnie wymęczyć się przed drogą.
siostra też się wczoraj tam wybrała :) ale bardziej po południu
OdpowiedzUsuńto musiał być jakiś dinowy dzień :D
Moja znajoma też była + mój brat z siostrą i narzeczoną brata :D
UsuńMam nie daleko tam, może i my się w końcu wybierzemy :-) A ile kosztuje wstęp ? są jakieś pakiety rodzinny ?
OdpowiedzUsuńSą pakiety rodzinne ale nie wiem w jakiej cenie. Dzieci do 3 r.ż. wchodzą za darmo, dlatego też nie interesowaliśmy się.
UsuńZa osobę płaciliśmy 40zł (Dinozatorland + lunapark + wszystkie atrakcje wodne itp)
Gdzieś kolo nas też jest takie coś i jakoś wybrać się nie mogę.
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki, miło na Was popatrzeć.
PS: Tymek ma super buty :)
Uwielbiam je, kupiłam za nieduże pieniądze, a że nie trafiłam z rozmiarem, to mam jeszcze jedną parę na za rok. :D
UsuńSuper miejsce i radocha dla dzieci ogromna :)
OdpowiedzUsuńNie byłam ale kilka dinozaurów z ich kolekcji widziałam w tamtym roku u mnie w galerii handlowej w tym 3 ruszające się.
OdpowiedzUsuńCzy to nie ciekawe, ze obcy ludzie zawsze wiedza lepiej jak my - nieodpowiedzialni rodzice powinnismy wychowywac NASZE dzieci??? ;)
OdpowiedzUsuńPark dinozaurow wyglada super, chociaz podejrzewam, ze Bi posikalaby sie w gacie ze strachu! :)
Nie zawsze są to obcy, ja wiem, że mam tu kilku antyfanów z mojego bezpośredniego otoczenia :P
UsuńIzoluję się od toksycznych osób no i masz babo placek, wyrzucają swoje frustracje tutaj :P
Sama miałabym radochę niebywałą, a co dopiero dzieci ;)
OdpowiedzUsuńI ten plecaczek Tymka cudny :D