Szczyrk, planowanie :)
W czwartek wyruszamy do Szczyrku.
Na dni: cztery, na nocy: trzy.
Czyli jak się śmiejemy, idealnie, żeby odpocząć, a nie jeszcze bardziej się zmęczyć. :)
Żeby w miarę towarzystwo było wyrównane, jedziemy z jeszcze jedną rodziną 2+2, ale to drugie "dwa", to dla odmiany dziewczynki. :)
Już się zastanawiam jak taka ilość dzieci pod jednym dachem (do dyspozycji mamy piętro domu), pozwoli nam odpocząć. :D
W głowie planuje ile zabrać książek, aby uśpić chłopców. jakie zabrać zabawki, żeby się nie nudzili. Czy biorąc wózek dla Emilka, muszę wziąć rower dla Tymka? Pewnie tak.
Koniecznie nie zapomnieć nowego plecaczka!
Ile zabrać ciuchów, żeby nie prać?
Czy zabierać coś do jedzenia czy zostawić ten temat w spokoju?
Kupić pieluchy czy zająć się tym na miejscu?
Jak będą wyglądały drzemki dzieci? Nasza dwójka śpi inaczej, niż dwójka znajomych.
Jak będzie wyglądało usypianie ich wszystkich?
Czy dadzą nam się wspólnie porelaksować przy grillu wieczorem, czy będą się budzić?
No dobra, na większość "co zabrać?" odpowiedź znam, a z resztą pójdę na żywioł, ale fajnie sobie tak już być głową w chmurach...a raczej w górach. :)
Nawet opcja totalnego nudzenia się, nabiera innego wymiaru, kiedy nie dzieje się do w domu, a gdzieś daleko, w innej okolicy, wśród zieleni, ciszy i gór. :)
Spacery będą bardziej ekscytujące, bo nie po osiedlowych deptakach czy kolejny raz w okolicach jeziora, tylko wśród nowych, nieznanych (no prawie) terenów.
Już czuje się zrelaksowana, od samego myślenia!
Nie mogę się doczekać! :)
Na dni: cztery, na nocy: trzy.
Czyli jak się śmiejemy, idealnie, żeby odpocząć, a nie jeszcze bardziej się zmęczyć. :)
Żeby w miarę towarzystwo było wyrównane, jedziemy z jeszcze jedną rodziną 2+2, ale to drugie "dwa", to dla odmiany dziewczynki. :)
Już się zastanawiam jak taka ilość dzieci pod jednym dachem (do dyspozycji mamy piętro domu), pozwoli nam odpocząć. :D
W głowie planuje ile zabrać książek, aby uśpić chłopców. jakie zabrać zabawki, żeby się nie nudzili. Czy biorąc wózek dla Emilka, muszę wziąć rower dla Tymka? Pewnie tak.
Koniecznie nie zapomnieć nowego plecaczka!
Ile zabrać ciuchów, żeby nie prać?
Czy zabierać coś do jedzenia czy zostawić ten temat w spokoju?
Kupić pieluchy czy zająć się tym na miejscu?
Jak będą wyglądały drzemki dzieci? Nasza dwójka śpi inaczej, niż dwójka znajomych.
Jak będzie wyglądało usypianie ich wszystkich?
Czy dadzą nam się wspólnie porelaksować przy grillu wieczorem, czy będą się budzić?
No dobra, na większość "co zabrać?" odpowiedź znam, a z resztą pójdę na żywioł, ale fajnie sobie tak już być głową w chmurach...a raczej w górach. :)
Nawet opcja totalnego nudzenia się, nabiera innego wymiaru, kiedy nie dzieje się do w domu, a gdzieś daleko, w innej okolicy, wśród zieleni, ciszy i gór. :)
Spacery będą bardziej ekscytujące, bo nie po osiedlowych deptakach czy kolejny raz w okolicach jeziora, tylko wśród nowych, nieznanych (no prawie) terenów.
Już czuje się zrelaksowana, od samego myślenia!
Nie mogę się doczekać! :)
urlopik..jak to bardzo cieszy :d ja na swój czekam równe 2 tyg.... jeszcze ...
OdpowiedzUsuńz całą pewnością będziecie mieli wesoło ;) tak się zastanawiam tylko kto pierwszy będzie jednak padał wieczorem - rodzice czy dzieci ;) udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńNudzenia sie??? Jakiego nudzenia??? ;) Z druga rodzinka do towarzystwa i dodatkowa para dzieciakow nie ma mowy o nudzie! :)
OdpowiedzUsuńA tak w ogole to zazdroszcze Szczyrku! Ostatni raz bylam tam ponad 10 lat temu. I to zima, na nartach! ;)
Super że szykuje się wam taki wyjazd . Na pewno nie będziesz żałować . Ja ostatnio miałam gości z ich małym synkiem . Bałam się cholernie bo to cały długi tydzień i dwójka dzieciaków które zasypiają o różnych porach i innych warunków potrzebują do spania . Ale na szczeście udało nam się to jakoś zgrać i było bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńMy od poniedziałku do niedzieli z Mamuszkowem ruszamy do Wisły ;))
OdpowiedzUsuńMiłego wypadu!