Kolejna porcja dialogów

Na początku: Witam Was w GRUDNIU!
Uwielbiaaaaaaaaaaam ten miesiąc!!! :-)

Dialogi. :-)



Tata sprząta mieszkanie. Mówię to Tymka:
- Tymuś pomóż tacie sprzątać.
Tymek wchodzi do pokoju do pokoju, rozgląda się i na koniec stwierdza:
- Już jest prawie posprzątane.
I poszedł.

Emilek marudzi rano, nie chce mu się ubierać. Na co szybko reaguje jego starszy brat:
-Bardzo Cię kocham Emilku, ale musisz zostać w domu

Bawimy się klockami.
- To jest czerwony, to zielony, to niebieski, to żółty, a to jaki kolor mamo?
- Brązowy
-Aha. A to brązowawy...

Rozmawiam z tatusiem,  w tle słyszę Tymka:
-Mogę coś powiedzieć mamie?
Bierze słuchawkę.
- Masz bardzo ładne nowe okulary!

Chłopcy bawią się z pokoju, nagle Tymek do Emilka:
- Chciałem Ci powiedzieć, że jesteś fajny...

Tymek marudzi od rana. W momencie kiedy rozmawiamy coś z tatą i Emilkiem:
- Przestańcie marudzić! Mam już tego dość!

Jedziemy w windzie, Tata dotknął policzka Tymka:
-Nie dotykaj! Zimno mi!

Wychodzimy koło 7 z bloku, po otwarciu drzwi do klatki, mroźny wiatr zderza się z naszymi twarzami. ;) Emiś marszczy nosek i woła:
- Zimnoooo! Mój nooos!

Piszemy list do Świętego Mikołaja.
Tymuś wymienia co chce dostać. Pytam Emilka.
- Emilek, co chcesz dostać od Mikołaja?
- Buzi.

Hm, cóż, jedziemy do Laponii. :P





Komentarze

  1. Swietni, jak zwykle! Nie moge uwierzyc, ze calkiem niedawno narzekalysmy, ze nasze Starszaki taki malomowne! A teraz ani Tymkowi, ani Bi nie zamykaja sie buzie! ;)

    Hehe, u nas tez niezawodnym patentem na niechec do ubierania jest postraszenie, ze zostana w domu sami. Tylko ciekawe jak dlugo ten sposob bedzie dzialal? ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz