Do przodu
Zwątpiłam czy jestem w miejscu w którym chciałabym być.
Ułożyłam w głowie jakiś plan, podjęłam się jego realizacji, a teraz mam wątpliwości czy to było dobre posunięcie.
Czy nie marnuję niepotrzebnie czasu.
Jeszcze rok temu nie myślałam o tym co chcę osiągnąć w najbliższym czasie. Nie miałam planu.
Potrzebowałam do tego dojrzeć.
Teraz już to wszystko wiem, postawiłam sobie jasny cel i do niego chcę dążyć.
Tylko w którym momencie powinnam podjąć decyzję czy idę dobrą drogą?
Czy zamiast iść do przodu, nie cofam się?
Macie czasem takie wątpliwości?
Ułożyłam w głowie jakiś plan, podjęłam się jego realizacji, a teraz mam wątpliwości czy to było dobre posunięcie.
Czy nie marnuję niepotrzebnie czasu.
Jeszcze rok temu nie myślałam o tym co chcę osiągnąć w najbliższym czasie. Nie miałam planu.
Potrzebowałam do tego dojrzeć.
Teraz już to wszystko wiem, postawiłam sobie jasny cel i do niego chcę dążyć.
Tylko w którym momencie powinnam podjąć decyzję czy idę dobrą drogą?
Czy zamiast iść do przodu, nie cofam się?
Macie czasem takie wątpliwości?
Czasem tak mam i...nie wiem co dalej. Niby jakiś plan jest, realizuję go a po chwili się zastanawiam czy robię dobrze. Człowiek ciągle uczy się na błędach i czasem mnie to irytuje :P.
OdpowiedzUsuńKażdy tak ma ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ciebie - póki co pracuj tam, jak będzie do niczego to szukaj czegoś innego a to traktuj jako coś, dzięki czemu masz kasę i nic więcej. ;) Każde doświadczenie nas czegoś uczy, nawet takie, które z pozoru nas cofają.
To jest bardziej skomplikowane. Sama praca jest świetna.
UsuńWiesz co, ja tak mam.
OdpowiedzUsuńMoja praca też jest fajna. Lubię tam chodzić, ale wiem, że nie mam w niej perspektyw rozwoju. Dziś i za 5 lat będę w tym samym miejscu, na tym samym stanowisku i co pewnie najgorsze, za tę samą kasę. No i mam dylemat, bo praca fajna, fajni współpracownicy, ale jak zamykam oczy i próbuję sobie wyobrazić siebie za 10 lat to nie zmienia się nic oprócz tego, że mam parę zmarszczek więcej :)
I wtedy zadaję sobie pytanie, czy tak chcę??
Dlatego szukam dalej. Jeśli uda się coś znaleźć (a najlepiej w moim zawodzie) to bez wahania tam idę.
Może być, że trafię gorzej i, że gdy zmienię pracę, będę tęsknić za obecną, no, ale kto nie ryzykuje ten nie ma :)
Trzymam kciuki za Ciebie, bo wiem, że takie wątpliwości przytłaczają. Głowa do góry! :)
Trudna sprawa... Tylko Ty mozesz odpowiedziec sobie na pytanie czy jestes w miejscu, w ktorym chcialabys byc...
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o mnie, to czasem zadaje sobie to pytanie i odpowiedz brzmi: "nie do konca". Wiem jednak, ze jestem w najlepszym miejscu, w ktorym moglabym sie znalezc w tym momencie zycia. A na zmiany przyjdzie jeszcze czas. :)
Zwykle to czy podjęliśmy dobrą decyzję wychodzi z czasem. Nie da się tego przewidzieć na wstepie. :) Mam nadzieję, że jednak idziesz do przodu.
OdpowiedzUsuń